środa, 3 czerwca 2009

Niepaląca

Zdałam sobie właśnie sprawę, że... nie myślę o paleniu. Łapię się na tym, że już nie wiem który to dzień bez papierosa. I jeszcze jakoś nie mogę w to uwierzyć:)
Wolna, free... fajne uczucie. Rozpiera mnie duma z siebie samej jak przypomnę sobie co było rok temu:)
To wszystko czasem tak zaskakuje... nic nie jest wg planu, ale jest cudownie:)
Dlatego wiem, że nie warto się martwić na zaś, bo powodów do zaskoczenia może być wiele.
Szczęśliwa, zakochana patrzę czasem jak Ten Pan obok mnie śpi i myślę, że bardzo się cieszę, że jest w moim życiu.
Baaa często mam wrażenie, że to już koniec czekania. Że teraz już jest coś, co się buduje, ale właśnie z Nim, z tym facetem... Takim podobnym, takim innym, takim cudownym, takim moim

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz